"ZAPROSZENIE NA STUDNIÓWKĘ W STYLU LAT 20/COCO CHANEL" (2010)
Zewnętrzna okładka zaproszenia. |
"Nadzienie";) |
Nasza szkoła organizuje studniówkę i potrzebne było zaproszenie. Osoby z dwóch klas-organizatorów próbowały coś zmącić. W tym i ja. Powstało parę różnych koncepcji. Ostatecznie wybrano zaproszenie kogoś z klasy równoległej dla nauczycieli, a moje dla osób towarzyszących uczniów.
Pomysł
Ogólnym pomysłem na studniówkę jest styl COCO Chanel, lata 20, art deco. Wczesne koncepcje wykonywałem pod radami innych osób z klasy. Później jednak, co najbardziej lubię, pracowałem na własną rękę. Zaczęło się jak zawsze od wujka google. Naoglądałem się stylu tamtych lat, typografii, poligrafii. Oparłem się w dużej mierze na pudełkach perfum Chanel.
Inspiracje do wykonania zaproszenia.
Projekt
Powstało dużo prototypowych zaproszonek. Dużo tez próbowałem w druku. Zrezygnowałem w ostatecznym projekcie z zaokrąglonych kształtów rogów - mniej roboty introligatorskiej. W ostatecznej wersji dodałem też motywy ozdobne z czcionki - Aprendiz Caligrafico.
Projekty nieostateczne.
Po wydrukowaniu
Jak to zawsze bywa po wydruku - zawód. Zaproszenia nie były idealnie pozaginane - mój błąd, nie zaznaczyłem. Druga sprawdza to fakt, że nie przewidziałem, że farba, którą wykorzystają w drukarni będzie odpryskiwać na zgięciach. Teraz też żałuje, że nie poszedłem bardziej kreatywną droga i wykonałem zaproszenie dość sztampowo.
Po wydruku
Wiele osób narzeka, że jest żałobne...też tak sądzicie?
Jutro najprawdopodobniej zaczynam zdjęcia do komiksu dyplomowego, więc powinno się coś pojawić na blogu w najbliższych dniach;)
żałobne?! są pięne, eleganckie i stylowe! może trochę nie jak dla plastyka ale baaaardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPod żadnym pozorem nie są żałobne! Kwintesencja elegancji. Naprawdę świetne:)
OdpowiedzUsuń